Wzdłuż ulicy Hażlaskiej w Cieszynie ciągną się cmentarze żydowskie. Pierwszy z dziurą w ogrodzeniu, a drugi z otwartą bramą są obiektami dostępnymi dla wszystkich. Niezwykłym punktem na turystycznej mapie Cieszyna okazuje się być Stary Cmentarz Żydowski, działający nieprzerywanie przez ponad 250 lat, aż do początku XIX wieku.
Stary Cmentarz Żydowski jest jedną z niewielu pamiątek po żydowskiej społeczności Cieszyna. Urządzeniem cmentarza zajął się Jakub Singer i pierwotnie miejsce spoczynku funkcjonowało jako prywatny cmentarz rodziny Singerów i ich służby. Później trafił do gminy żydowskiej i działał nieprzerywanie przez 250 lat, a na jego terenie zachowało się 1500 macew. Odległość między starym a Nowym Cmentarzem to zaledwie kilkadziesiąt metrów, więc warto się przespacerować. Trzeba jednak zaznaczyć, że „nowe” wcale nie oznacza „lepsze”.
Oplatające przestrzeń pędy bluszczu w połączeniu z brakiem opieki, powoli zacierają ślady cmentarza, skazując go na zapomnienie.
Nagrobki, zwane macewami, stoją jako milczący świadkowie minionych czasów. Na cieszyńskim cmentarzu można odnalneźć inskrypcje w języku hebrajskim, niemieckim i polskim.
Dawny dom przedpogrzebowy. Tuż obok niego znajduje się ogrodzenie, przez które jest szansa przedostać się na teren cmentarza.
Dodaj komentarz